Anikia, zachowuj Emilka w pamięci i sercu, zdjęcia mogły by byc, ale ich nie ma, za to na zawsze będzie w Twoim sercu. Co do zachowania pani z administracji to się nie dziw, mój ginekolog potraktował mnie jak intruza, zamiast chociaż powiedziec, że jest mu przykro, że wspólczuje... POczułam się tak jak by chciał mnie do siebie zrazic żebym nigdy już do niego nie przyszła, bo psuje mu statystyki... No i już do Niego nie pójdę...a nigdy nie dowiem się czy mógł coś dla mojego Adasia w ciąży zrobic... {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dziś - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|