:( czasami myślę tak samo. Zastanawiam się czy moja Karolcia w ogóle mnie pamięta/będzie pamiętać jak się zobaczymy. Czy zdążyła nas pokochać tak jak my ją? Ale równie szybko jak te myśli przychodzą, tak szybko je odrzucam. To nasze dzieci, najważniejsze że teraz nie cierpią, i - w zależności od tego w co która z nas wierzy - śpią, są w niebie, są aniołami, są wokół nas, są gwiazdką.. ale nie cierpią.. jest im dobrze :)I kiedyś będzie dane nam je zobaczyć. ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|