Alicjo jak czytałam Twoj± historię łzy cisnęły się do oczu, tak mi przykro że z roku na rok Nas Aniołkowych Mam jest coraz więcej... Smutne to i przygnębiaj±ce. Co do tego, że nie była¶ w stanie zobaczyc córeczki nie miej do siebie żalu, jeste¶my tylko ludĽmi i nikt od Nas nie wymaga super zachowań. Post±piła¶ tak jak czuła¶, tak jak uważała¶ za stosowne - każdy z Nas podj±ł decyzję, której może ż±łowac, ale czasu nie wrócimy. Twoja AMelka jest przy Tobie wiatrem, słońcem, li¶ciem na ramieniu, kropl± deszczu, u¶miechem innych ludzi i serdeczno¶ci± dzieci... Jest i gdy się spotkacie nie odwróci się od Ciebie - bo Ona Kocha Cię bez granicznie. Ja jestem na pocz±tku drogi, więc nie wiem jak będzie dalej, ale trzymam za Ciebie kciuki, a Twoj± AMelcię kochan± proszę, żeby dała Ci znac, że jest obok i bardzo Cię KOcha. (*)(*)(*) dla Twojego Aniołka. {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dzi¶ - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|