Kochana Aniołkowa mamo, wierzę, że jest Ci bardzo ciężko, doskonale Cię rozumiem, jednak wiem też że obwinianie siebie nic nie da. Zrobiłaś wszystko co mogłas i co uważałaś za słuszne...NIe znamy się na medycynie a tym bardziej na wyrokach Boskich... Musisz by dzielna dla swojego Wikusia, ale i dla Emilka, żeby wiedział że mama jest szczęśliwa i On też może wypoczywac na chmurkach... Przytulam Cię mocno do serca i przesyłąm światełka dla Aniołka(*)(*)(*) "Emilku opiekuj się mamusią"
Kasia - mama Aniołków Adasia, Mateuszka i ziemskiej Amelci {(**)}
Kasia
Mateuszku {*} Adasiu {*} Każdego dnia kocham Was bardziej... Dziś - jeszcze więcej niż wczoraj, a i tak mniej niż jutro. Wasza na zawsze Mama
|