wiesz ja tez tak myslałam , ze bede w ciazy , potem urodze dziecko i przestane jakos tak myslec o maksiu, i tu niestety sie przeliczyłam przez 2-3miesiace płakałm prawie codziennie po urodzeniu igorka. bo jak karmiłam piersia i całowałam raczki to myslałam : boze ja nigdy tego nie zrobiłam w maksiem. pierrwsze słowa i kroczki-maksiu tego nie robił. było bardzo BARDZO ciezko, niewiem kiedy ale mi troche przeszło. mam takie fale. 3-4miesiace nic a potem nagle przychodzi i płacze 1-2 dni. mama mikołaja,igora i aniołka maksia36tydz http://maksymilianmikolajzapasnik.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail