Bardzo mi przykro, aż serce się kraje, że kolejne dzieci odchodz± do nieba, dlaczego ??? My rodzice po stracie nigdy sie tego nie dowiemy i stale będziemy zadawać sobie to pytanie - dlaczego ?
Dla Twojego synka najja¶niejsze ¶wiatełka do Nieba (*)(*)(*).... a Ciebie bardzo mocno przytulam, życzę wiele, bardzo wiele sił do walki z codzienno¶ci±, przed Tob± bardzo trudny i ciężki czas żałoby. A gdy kto¶ ''życzliwy'' powie Ci , że czas goi rany, to wiedz, że to nieprawda, bo takich ran jak nasze, jak rany osieroconych - aniołkowych rodziców nie zabliĽni± się nigdy, przenigdy. Czas nie goi takich ran, tylko przyzwyczaja do bólu.
Ala, mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki(*10.12.1996) Tak bardzo kocham i tęsknię i nigdy nie przestanę
|