Bardzo mi przykro Deli. Muszę przyznać że twoja opowie¶ć przywołuje wiele wspomnień, różnych wspomnień. A Litewska to mi się jako¶ kojarzy z Warszaw±. Podziwiam, że tak szybko dostrzegła¶ w oczach dziecka to "co¶" co czekało na pozwolenie odej¶cia. Ja też to widziałam w oczach Synka ale ja nie chciałam go oddać, ja chciałam mieć go przy sobie, bo on był mój, taka ze mnie egoistka. U mnie musiało min±ć parę miesięcy zanim pozwoliłam mu odej¶ć, zanim to wykrztusiłam z gardła.
Też czekam na przytulaski i buziaki, na wspólne zabawy... wierzę, że się spotkamy i nadrobimy czas rozł±ki. Wierzę i ufam Bogu, choć akurat ja odczuwaj±c Jego obecno¶ć toczyłam z nim walkę, wła¶ciwie to chyba otwart± wojnę. Wiem, że to nie przegrana ale zaufanie, zrozumiałam chyba więcej niż bym chciała, dorosłam aby powierzyć moje dziecko Bogu i zaufać, że zajmie się nim jak Mama, że da mu to szczę¶cie, o którym ja dla Syna marzę.
Przytulam mocno buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|