Ja z kolei muszę szukać ludzi podobnych do siebie, podobnie czujących, podobnie myślących, podobnie odczuwających. Nie potrafię nie nawiązywać kontaktu. Podzielony ból o połowę mniejszy. Do tego można czerpać z doświadczeń innych. No i przede wszystkich ta więź, która sprawia, że stajemy się przyjaciółmi... Mam nadzieję, że nie tylko ja tak czuję :) Gdybym nie poznała Ani i Basi to nie wiem czy doszłabym do siebie. Najważniejsza jest rozmowa osobista, bo forum to tylko kropla w morzu. Mój e-mail: francesca@autograf.pl http://ku-pamieci-mojej-coreczki-wiktorii.blog.onet.pl/2009/11/06/historia-wiktorii/
|