AlexD2712 tak w głeboko w serduszko na pewno pragnę tego co Ty... ale ja nastawiam się na życie bez dzieci. Liczę na to, że miło się rozczaruję jak coś. Moje nowe motto, to szykować się na najgorsze... a jak się to nie sprawdzi to może być tylko lepiej i wtedy tak mocno nie za boli. Układam życie od nowa i tak jak pisałam po śmierci córki to jestem nowa ja, radość, śmiech przychodzi z wielkim trudem i chociaż czasami mi nie wychodzi to walczę, walczę o szczęścię. O małżeństwo, aby było nam ze sobą dobrze pomimo tego całego nieszczęścia.
AlexD2712 to nasze chłopaki mają tego samego dnia swoje anielskie urodzinki ach... szkoda, że tak szybko od nas uciekli i tak krótko gościli w naszym życiu, ale kochamy ich i tego trzeba się trzymać.
Pozdrawiam i zapalam również światełka dla Twoich synów. (*)(*)
|