nie wiem ile razy rodziłam moją Maję ponownie w śnie, ale zakończenie było zawsze tragiczne, nie wiem może dlatego że ja rodząc ją wiedziałam ,ze ona już zasnęła pod moim sercem?? chcialabym żeby to wszystko co się stało było tylko złym snem ,a rzeczywistość inna, ale tak być nie może............. Ściskam Cię mocno.......... Światełka dla naszych córeczek {{*}}{{*}} Hannah mama Majeczki (38tc *+ 15.01.2010) i Zuzi i Mikołajka