Wyj z bólu i rozpaczy. Potem zabraknie łez..Pustka,żal, pustka,żal...aż w końcu przychodzi czas, kiedy zaakceptujesz,że wojego dziecka fizycznie nie ma wśród nas. Wychodzi słońce i wracają nie tylko smutne i ciężkie wspomnienia, a te radosne. Grobik staje się miejscem nie wzbudzającym ból, a spokój.Ale to kiedyś... [*]Twojemu synkowi, a Tobie duuużo siły, będzie bardzo potrzebna. "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|