dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: 11Hits: 744
T.A.M.  
23-04-2010 17:06
[     ]
     
Rozumiem...jak sobie przypominam te pierwsze spotkania "oko w oko" to ten strach-wierny towarzysz był zawsze.Największy tuż przed spotkaniem, wręcz namawiał do dezercji... Chyba najbardziej jak się miałyśmy spotkać pierwszy raz- z Rybkabial. Takie dziwne to dla mnie było, bo przecież już się "znałyśmy".

A jak się bałam przed pierwszym spotkaniem grupy, wtedy myślałam, że będa też rodzice po stracie starszych dzieci, które zmarły po walce z nowotworami, bałam się, że zbyt wiele nas różni, że w porównaniu z nimi nie zdążyłam być mamą, że moja walka o dziecko była zupełnie inna.

I znowu się okazało, że ten strach największy przed wejściem na salę, potem zwiewa z podkulonym ogonem. I wydaje mi się, że każda taka konfrontacja też coś we mnie odbudowuje. Może sama strata też nam odbiera odwagę i siły do nowych wyzwań?

(Fakt, łatwiej miałam, bo z Francescą i Basią widziałyśmy się parę dni wcześniej i wspólnie oswajałyśmy te strachy)
Okazało się, że będą możliwe spotkania tylko dla nas- po stracie w wyniku poronienia i w czasie okołoporodowym i że Agnieszka, która podjęła się prowadzenia grupy jak najbardziej nam pasuje.
Na razie jest bardzo kameralnie,3-4 osoby, sami znajomi z forum.
Bałam się jeszcze, że będzie mi trudno mówić na głos, przy innych o bólu, o trudnych uczuciach...ale udaje się stworzyć taką atmosferę, że jakoś samo to naturalnie idzie (tu , myślę, duża zasługa p.psycholog), gdy nie chcesz- to nie mówisz, kończysz, gdy zbyt trudno. Nikt nie prawi kazań, nie ocenia, nie zmienia tematu...
I to mnie zawsze zadziwaia, że choć mówimy i słuchamy o bardzo trudnych, bolesnych sprawach...potem o tyle lżej na duszy.
Chyba tak do końca tego wytłumaczyć nie umiem, ale samo bycie razem też dużo daje, ożywia, odżywia...
Cenne jest też to, że jesteśmy w różnym czasie po stracie, na różnych etapach żałoby, mnie bardzo wzbogacają te spotkania.

Pomyśl, jeszcze Justyno. My w każdym bądź razie pamiętamy i czekamy.
A jeśli byś potrzebowała "pooswajać strachy", albo tak w ogóle to możesz też napisać na maila
jakonczuk.anna@gmail.com 
Ania, mama Teo (*15.07.2008 +20.07.2008) i Anastazji (7tc, +17.07.2013)

  Temat Autor Data
  Re: Hania ma braciszka hannah 04-04-2010 00:27
  Re: Hania ma braciszka Marlena 04-04-2010 22:04
  Re: Hania ma braciszka Marlena 04-04-2010 22:08
  Re: 11 Justyna_82 20-04-2010 10:03
  Re: 11 buleczka 20-04-2010 10:08
  Re: 11 Joannap 20-04-2010 10:09
  Re: 11 smutna mama 20-04-2010 12:47
  Re: 11 Agik 20-04-2010 22:49
  Re: 11 kasia 3.01.09 21-04-2010 10:02
  Re: 11 T.A.M. 23-04-2010 14:42
  Re: 11 Justyna_82 23-04-2010 15:42
*  Re: 11 T.A.M. 23-04-2010 17:06
  Re: Moje dzieci.... Justyna_82 29-04-2010 01:26
  Re: Moje dzieci.... Joannap 29-04-2010 06:24
  Re: Moje dzieci.... kulkry58 29-04-2010 07:32
  Re: Moje dzieci.... KASIA1 29-04-2010 07:45
  Re: Moje dzieci.... Wera 29-04-2010 08:58
  Re: Moje dzieci.... smutna mama 29-04-2010 11:13
  Re: Moje dzieci.... irys 29-04-2010 12:13
  Re: Moje dzieci.... sympatyczna 29-04-2010 13:05
  Re: Moje dzieci.... kasia 3.01.09 29-04-2010 22:11
  Re: Moje dzieci.... DAKOTA 10-05-2010 09:15
  Re: Moje dzieci.... Justyna_82 18-05-2010 14:49
  Re: Moje dzieci.... smutna mama 18-05-2010 16:32
  Re: Moje dzieci.... Joannap 18-05-2010 18:57
  Re: Moje dzieci.... fom105 02-05-2010 21:42
  Re: Moje dzieci.... sandruska 18-05-2010 16:48
  Re: Moje dzieci.... T.A.M. 18-05-2010 17:15
  Re: Moje dzieci.... sympatyczna 19-05-2010 09:51
  Re: Moje dzieci.... hannah 19-05-2010 11:55
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora