Jestem jeszcze w domu, do końca już parę tygodni,o samopoczuciu pisze na ciąża po stracie, jakoś tam swobodniej na ten temat, tutaj mogłabym opisami komuś sprawić przykrość. Po rocznicy Helenki się pozbierałam. Czas leci, już 4 miesiące nie ma mojej mamy, trudno mi się z tym pogodzić, bo już zawsze będzie mi jej brakować. Trzymam się, półtora miesiąca mieszkam już z ojcem po jej odejściu został sam, więc się do niego wprowadziłam razem z mężem. Dużo pracy wymaga utrzymanie takiego domu, sam by sobie nie dał rady. I czekamy na małego Ktosia z niecierpliwością. Jolu ja tez często myślę o Tobie, nadal tu zaglądam, czytam. Pozdrawiam serdecznie i przytulam. mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|