Mamo Adasia, nie chodzi mi o to abyś cieszyła się naszym szczęściem, choć oczywiście doceniam i bardzo się cieszę. Bardziej miałam na myśli, że ty sama, sama dla siebie powinnaś się podźwignąć. Wyjrzeć przez okna, spojrzeć na świat i sama do siebie powiedzieć "jest piękny", "kurcze jest pochmurno ale fajnie, bo ciepło z lekkim wiaterkiem", "idę na spacer i co z tego że sama, w sumie to nie sama, mam dziecko w sercu i myślach, jestem wspaniałą matką, a za rok o tej porze też będę się toczyć jak wielbłąd tyle że z wielkim brzuchem" itd. Sama dla siebie musisz odkryć piękno świata na nowo, bez komentarza typu "nie mam dziecka w ramionach więc z czego mam się cieszyć". Musisz się postarać dla siebie samej i dla kolejnego Malucha, przecież jemu będziesz pokazywać ten piękny świat a masakrę, która cię spotkała.
Przytulam mocno i życzę dużo sił buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|