Hej, tak potrafię logicznie i szybko wytłumaczyć sobie, że to inne dzieci i inne czekają ich zagrożenia od życia, że czego innego potrzebują ode mnie jako od matki i że co innego muszę im dać z siebie. Ale równie szybko jestem w stanie, ze swoją wiedzą, ułożyć niekorzystny scenariusz zdarzeń w przypadku Szymona i tego cholernego kataru, i ciężko mi się powstrzymać. W sumie to Szymon właśnie teraz żyje o 2 godz dłużej niż Tomek, albo 3,5 godz, zalezy jak to liczyć, ale już żyje dłużej. Mam drugiego syna dłużej niż pierwszego. Uff... I chyba trochę mi już lżej i mniej mi wali :)) To już jakiś postęp :)) Ale nadal ma ten katar i bryka jak szalony tygrysek :)) buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|