Wcale nie dziwię się Twojej złości,sama często powstrzymuję się,żeby nie przeklinać.Też wkurzają mnie gówniary,które nic nie rozumieją i nie mają odrobiny empatii,zresztą nie tylko gówniary.Jak ktoś mi mówi,że mam się cieszyć i uśmiechać,to pytam go kogo kocha najbardziej na świecie,jak już odpowie na to pytanie,to mówię - a teraz zamknij oczy i wyobraź sobie,że tego człowieka nie ma,że umarł i nigdy już nie wróci.I na koniec pytam czy dalej ma ochotę cieszyć się jak głupi do sera.I mówię mu,że u niego to tylko wyobrażenie a dla mnie to rzeczywistość i ból,więc niech mi nie mówi,kiedy mam się cieszyć. Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010
|