ja też się nad tym zastanawiałam,na discovery jest taki program Miami Ink o studiu tatuażu w USA,tam to jest bardzo częste,że rodzice po stracie dziecka robią sobie tatuaż,natomiast ja nie mam pomysłu gdzie ten tatuaż zrobić,w sensie czy na łopatce czy na ramieniu i co miałoby to być.Na lewej łopatce mam już ptaka wzbijającego się w niebo na ironię i zastanawiałam się czy pod tym tatuażem nie umieścić tylko imienia i daty,ale jakoś nie jestem pewna.Myślałam też o tym by w miejscu roztępu na dole brzucha który mi zostawiła córka wytatuować jej imię i małego motylka,więcej pomysłów nie mam. Anna Wolska mama Panatki*+15.01.2009 i Igi Anny *12.04.2010