Wczoraj miałam dobry dzień, po raz pierwszy od "tego dnia" nie płakałam. Dzisiaj wyłam z rozpaczy cały dzień. Cała masa dziwnych myśli skacze mi po głowie. To boli. Tak naprawde dziewczyny nie piszecie, jak sobie z tym bólem radzicie. Umiecie powstrzymywać się od płaczu?? Ja zaczynam ten trening. Jejku uzmysłowiłam sobie, że nigdy ale to nigdy tak długo nie płakałam. Może macie jakieś własne przepisy na złagodzenie bólu, jak Wy Kobietki sobie radzicie????
Ostatnio zmieniony 06-06-2009 22:27 przez Justyna_82