Kolejny dziwny sen... Mojemu mężowi śnił się Tomcio. Spał spokojnie wyglądał tak jak w trumience. Łapki trzymał ściśnięte na klatce piersiowej. Nagle otworzył oczka i zaczoł się usmiechać radosnie, patrzył się i uśmiechał tymi swoimi niebieskimi oczkami. I nagle wyciągnął rączki przed siebie, usiadł, złapał męża za ręce nad łokciami i zaczoł nim szarpać, szarpał, szarpał a po chwili go ugryzł w rękę, tzn. w dłoń ... I mąż się obudził. Wiekowo Tomcio był taki sam, osiem miesięcy, rude włoski, niebieskie oczka ... Ale nasza Bułeńka nie miała zębów!!!!!