Dziękuję kochana za te słowa. Nic nie jest wstanie ukoić teraz bólu który przepełnia moje serce. Niestety nikt nie dał mi odpowiedzi na pytanie dlaczego. Lekarz wspomniał jedynie o trombofilli ale ani wyniki na nią nie wskazują ani to że mam już jednego zdrowego synka. Coś mi w środku podpowiada że Szymonek zacisnął sobie pempowinkę we śnie i już się po prostu nie obudził :( To tylko moje domysły bo pępowina nie była nigdzie zawinięta ale położna mówiła że zasisk mógł się zsunąć w trakcie porodu dlatego nigdy się nie dowiem :( Dlaczego on się nie urodził kilka dni przed tą tragedią :(
Kochana dziękuję za Twoje słowa zwłaszcza że nie jesteś w lepszej sytuacji bo jeśli dobrze widzę to jesteś mamą 4 aniołków. To straszne :( ------------------------------ Olek (11.04.09 42 tc) Szymonek (+20.09.2010 *21.09.10 41 tc) Wiktorek (20.01.2012 37 tc) i Maja (24.03.14 38 tc)
Tak trudno jest żyć gdy serce dziecka przestało bić...