Czytałam Twoją historię zaraz po śmierci Piotrusia jak tu na forum weszłam i płakałam.Bo sama byłam tydzień po stracie pozostawiona bez żadnego wsparcia,Dopiero wsparcie tu na forum znalazłam.Mój Piotruś odszedł cichutko pod moim sercem w 17 tc.Przyczyną było obumarcie łożyska i ropny stan zapalny w jego obrębie.Jest mi ciężko ale jakoś się trzymam mnie z kolei powrót do pracy przyniósł ulgę.też czasem płaczę i bywam smutna ale robię to gdy nikt nie widzi bo tak lepiej po co wysłuchiwać niepotrzebne komentarze.Życie toczy się dalej czy tego chcemy czy nie jest ciężko ale taki nasz los sprawiedliwości nie ma na tym świecie i nie będzie bo mnie najbardziej boli to że niektóre kobiety piją ćpają w ciąży i rodzą zdrowe dzieci i potem katują niekiedy lub na śmietnik rzucają.To potworność i to mi spokoju nie daje dlaczego my mamy które tak kochamy nasze dzieci musimy cierpieć z powodu ich śmierci Pozdrawiam trzymaj się choć wiem że jest ciężko Magda mama Krzysia 5 lat i Aniołka Piotrusia ur.zm.20.05.2008 17tc http://piotrusryzak.pamietajmy.com.pl/index.php http://nasza-klasa.pl/profile/20015534
Re: Tyle chciałam Ci dać Filipku...tak bardzo tęsknie...
