Wiesz moja Ania zawsze mówiła mamuś to że nie jesteśmy bogaci, ale nam jest dobrze, przecież mamy wszystko, umiała się cieszyć z tego na co nas było stać, ale cała rodzina scalona z sobą, troszcząca się jedni o drugich to najważniejsze dla nas w życiu było. Jak bardzo cieszyliśmy się, że drugie dziecko to bliźniaki ponoć miałam szansę zajścia w ciąże 10%, a tu dwójka. Taka pełna rodzinka tylko to trwało tak krótko, jak ciężko z tym żyć, nie umiem układać tego innego życia bez Ani. Staram się ale już brak mi sił Światełka pamięci dla naszych dzieciaków. mama ANI
|