Krysia bo już mam swoje lata 59 to dużo i do śmierci już mam z górki, i dlatego tak piszę. Dobrze że po śmierci Ani jeżdżąc samochodem nie, nie doprowadziłam do zderzenia czołowego, bo takie myśli też miałam, tylko powstrzymywało mnie to że mogę skrzywdzić niewinną osobę tak jak skrzywdzili Anię. Krysiu może te święta tak mnie napawają, robię co trzeba ale jak automat. Dzięki. mama ANI
|