To nie jest mój wiersz (Haliny Poświatowskiej), nie mam takiego talentu - noszę go zawsze przy sobie. Dokładnie tak się czuję i pewnie nie ja jedna. "Oślepłam odkąd jej nie ma nie widzę światła ona była moim wszystkim córka - słońce córka - gwiazda
śpiew ptaków jest trenem żałobnym grabarzami - korzenie kwiatu
zasadziłam jeden który zapachem przypomina o jej nieobecności
jestem biedną kobietą matką - garści piachu"
Pozdrawiam. Światełko dla Martynki Linka, Mama Aniołka (1998,14tc.), Tosi (ur.21.02.2004r.,zm.07.02.2013r.) i dwojga ziemskich dzieci http://tosiakaczmarek.pamietajmy.com.pl/
|