Najukochanszy Syneczku! Przedwczoraj minelo 10 miesiecy od Twojego odejscia. Tak bardzo smutno i pusto tu bez Ciebie! Nie potrafie uwierzyc w to, ze juz Cie nie ma. Ciagle czekam, ze wrocisz...Pojechales tylko na kilka dni urlopu...Tomciu, zyje wspomnieniami, przegladam zdjecia, filmy z Toba, by uslyszec Twoj glos. Ja juz tylko funkcjonuje, z dnia na dzien, z godziny na godzine...wszystko sprawia bol...tak bardzo chcialabym juz byc z Toba! Dlaczego odszedles???? Tak sie cieszylam, ze wszystko zaczyna sie ukladac, ze nareszcie zaczniemy normalnie zyc...ale nie bylo nsm dane...szczescie nie bylo wpisane w nasz zyciorys...cieszylam sie kazdym Twoim osiagnieciem, usmiechem, wszystkim! Teraz zostaly tylko wspomnienia, cierpienie i bol. Syneczku.wroc albo zabierz mnie do siebie.Ja juz nie mam sily...Kocham Cie Skarbie ponsd zycie i tesknie, tak bardzo tesknie... Teresa Trelinska
|