Re: Moja Martynka | Hits: 730 |
|
Jolanta  
06-01-2013 02:09 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Córeczko Moja Kochana kolejny list do Ciebie piszę chociaż nie odpowiadasz ja ciągle o Tobie myślę ja wiecznie do Ciebie gadam.
Twój Tatuś bardzo zgasł rozysypał mu się cały świat Twój Wielki Dobry Tatuś zamknął się w sobie, zaciął się w sobie i zawsze płacze, gdy mówi o Tobie. Twoja Siostra już architektem jest; taka młoda, a już otarła się o śmierć ucichła, spoważniała, wydoroślała jednak bez Ciebie nie chce Jej się nic; dla Ciebie zaprojektowała lunarny znicz. Babcia jak zawsze pogodna jak zwykle bardzo wspiera Nas codzienie modli się za Ciebie i ciągle powtarza przez łzy, że to Ona powinna Tam być nie Ty. Dziadek jak to Nasz Dziadek gazetę poczyta, piwko wypije papieroska zapali sobie i zawsze ukradkiem płacze gdy ktoś wspomni o Tobie. Nasza Sida - "schizofreniczny pies" nie biega już tak, nie bawi się też taka jakaś bez życia od wtedy jest widzisz Córeczko nawet Twój pies bez Ciebie taki smutny i osowiały jest.
Córeczko Moja Kochana, bezustannie o Tobie myślimy bezustannie o Tobie marzymy sama nie wiem jak to jest, że mimo wszystko trwamy.
Z Tobą rankiem wstajemy z Tobą w nocy zasypiamy Córeczko Jesteś ciągle z Nami żyjemy z Tobą, dla Ciebie żyjemy wspomnieniami.
My wbrew naturze tutaj trwamy o tobie myślimy, mówimy , pamiętamy bezgranicznie kochamy. Tak trwamy Tu bez Ciebie Kochanie czekając tylko na spotkanie.
Mama Martynki Mama Martynki jola
|
Ostatnio zmieniony 06-01-2013 12:15 przez Jolanta |
:: w górę ::
|