Mamo Jarka! Od dawna czytam Twoje wpisy i widzę jak bardzo cierpisz. Nigdy nie pisałam,bo wiem,że żadne słowa nie potrafią Ci pomóc,dlatego zapalałam tylko światełka dla Jarka. Jarek jest zdrowy, szczęśliwy i wolny. Kiedyś znowu będziecie razem. Jesteś wspaniałą matką. Zrobiłąś dla niego wszytko co mogłaś. Tęskisz ale on jest przy Tobie. Jeżeli moje słowa brzmią banalnie i Cię zdenerwowały to przepraszam. Tak naprawdę chciała bym Cię objąć i pozwolić się wypłakać...Ja także tęskiłam za moim pierworodnym synem. Miałam dwoje dzieci na ziemi a tęskiłam za Jasiem,który stawał się coraz starszy. Aż pewnego dnia zrozumiałam,że Jaś jest szczęśliwy a ja płaczę nad sobą nie nad nim. Teraz, pomimo iż wreszcie pozwoliłam mu odejść,czuję,że jest bliżej mnie niż kiedykolwiek wcześniej. Uśmiechnij się do Jarka, on chce widzieć Twój uśmiech. Pewnie Ci nie pomogłam, ale częto myślę o Tobie i Twoim wspaniałym synu.Światełka dla Jarka(*)(*)(*) mama Jasia(*+ 20.04.06), Julci(*26.05.07)i Adasia (*23.09.10)
|