Agnieszka z Krakowa,mam 41 lat,w październiku 2009 straciłam w wypadku samochodowym moją największą w życiu przyjaciółkę, kochaną 19-letnią córeczkę Madzie. Wracała szczęśliwa i radosna ze swoim chłopakiem z pierwszych zajęć na uczelni, wpadli w poślizg.Chłopakowi nic się nie stało. Mam jeszcze jedną córkę Izabele ,lat 15 . Jest mi bardzo źle, okrutnie źle, każdego dnia powoli umieram i nie mogę sobie dać rady. Ten świat nie znaczy dla mnie już nic.... http://magdalenawyzga.pamietajmy.com.pl/index.php