Jesteśmy jak na huśtawce. W piatek nam powiedziano, że mały nie przeżyje, że narastają zmiany zapalne. Że to kwestia czasu. Wezwano jednak pulmunologa i ten ma inną diagnozę- owszem zmainy są poważne, ale radiolog nie brał pod uwagę że cień na zdjęciu to może być duża grasica, skrzywienie kręgosłupa itp...dziś mieliśmy tomografię, ale o wynikach nikt nie kwapi się powiedzieć niech mama się martwi. czeka nas jeszcze pewnie bronchoskopia i ostatecznie tracheotomia, ale może jeszcze nie teraz zobaczymy. A mały ma straszne duszności i gdy zgłaszałam na wizycie rano to babsko do mnie że musimy poczekać za wynikiem tomografii, pewnie niech mały się udusi. Przecież nawet doraźnie mogą coś dać, a tego nie robią. Lepiej bym dziś z żadnym lekarzem nie miała do czynienia :) Kuty 9 razy, no dosłownie serce pęka ile musi przejść ten maluszek. Jestem całym sercem z Panią. Beata Mama Marcelka z wadą letalną ur.14.05.2009 - zm 24.03.2011 http://funer.com.pl/epitafium,marcel-wysocki,5849,1.html
|