Minely 3miesiace jak Jarek zakonczyl ziemskie zycie,dla mnie ani o sekunde czas sie nie zmienil,tak bardzo boli,tak tesknie! dalej szukam odpowiedzi dlaczego tak szybko odszedl moj ukochany SYN!Szukam w sobie odpowiedzi,czy wszystko zrobilam dla Jarka,zadreczam sie,nie moge spac,stale mysle czy moglam zapobiedz Jego odejsciu. Dzis przezylam kolejna tralme,bylam na grobie Jarka i odkrylam,ze woda z stopionego sniegu wlewa sie do Jarka grobu,zasypywalam otwor ziemia,a woda dalej szukala ujscia, Boze jego cialko jest napewno zalane woda,KOSZMAR!Stalam i zasypywalam,i tak kilka razy!A jak odeszlam moze woda znalazla ujscie i Jarka zalewa. BOZE POMOZ MI!!!Jak dalej zyc,po co,dla kogo!! mama Jarka
|