Nadzieja - kiedyś ja i Ty....
Kiedy Kasia leżała w szpitalu, nadzieja była moim "pokarmem", tak mocno wierzyłam w cud, że moje Dziecko pokona chorobę, że Pan Bóg wysłucha moich modlitw, mojego błagania. Ale cudu nie było. Nadzieja umarła razem z moim Dzieckiem. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|