Tak, tak, Kora jest naszą pocieszycielką i bardzo Ją kocham, zresztą Ona o tym dobrze wie. Joanno, pozdrawiam Cię serdecznie, daj znać, kiedy Mamusia będzie już po operacji. Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|