Kochana Joasiu, dzięki za pamięć. U mnie O.K. Właśnie jestem pierwszy dzień na urlopie i nie wiem, co mam ze sobą począć. Rano byłam u Kasi (jak codzień zresztą) a teraz siedzę i rozmyślam, jak by to wszystko się potoczyło, gdyby Kasiunia była z nam. Bardzo mi Jej brakuje a zwłaszcza w takie dni jak wczorajszy. Skończyłam 51 lat i wcale się tym nie przejmuję, O rok jestem bliżej Spotkania z moją Córeczką. Joanno, a jak się czuje Twoja Mamusia. Napisz, czy wszystko dobrze. Pozdrawiam. P.s. Jak mogę Cię znależć na NK Teresa-mama Anioła Kasi L.
Naucz się szczęścia, tylko pamiętaj,by nie zapomnieć nigdy.
|