¶wiatełko dla ¶p.Piotrusia (*)(*)(*) pozdrawiam jego mamusie. jestem tu chyba najstarsz± mam± i z moim bólem najdużej.czas nie leczy ran w każdym razie nie uleczył moich mój syn ¶p.Robert i jego kolega ¶p.Tomek mieli po 19 lat i całe życie przed sob± okrótny los zabrał ich zgineli w wypadku 16-09-1998 r.a dla mnie jakby to było wczoraj,codziennie od 10 lat jestem u niego modle sie,rozmawiam z nim i wkurzam sie gdy inni mówi± daj sobie spokój już nie robiłaby¶ cyrku z tym odwiedzaniem go codzień,co ich to obchodzi ja tego potrzebuje jak powietrza nie chodz± tam płakać,rozpaczać pogodziłam się że tak Bóg chciał dziękuje że wogóle był ale też gdy pod blokiem zatr±bi auto ja często zrywam się i biegne do okna że to on,wiem że wy mnie ropzumiecie ja nie biore lekarstw bo prowadze auto i tylko odwiedziny u niego mnie uspakajaj±.jest ciężko dużo pomogło mi że nie jestem sama na naszej klasie znalzłam profil gdzie z mamami piszemy i cierpimy wspólnie.widze że też tu trafiły. ¶wiatełka dla naszych aniołków (*)(*)(*) pozdrawiam wszystkich mam nadzieje że uda mi sie tu wej¶ć jutro zmykam zapalić ¶wieczki wirtualne mam tam troszke bliskich memu sercu i innych.