Wczoraj po raz pierwszy obchodzilam to swieto bez mojego jedynego syna ,nie mam juz sily ani pytac dlaczego ,ani klocic sie z Bogiem ,szczerze mowiac to nawet przestalam sie zastanawiac czy on w ogole istnieje,nie moge go w moim zyciu ani odnalezc ,ani zauwazyc ,opuscil nas w dniu smierci mojego najukochanszego syna i juz nie wrocil.DLACZEGO? MARTA KOCHAM CIE SYNKU (*)(*)(*)
|