Wiara jest każdego indywidualną sprawą, i czy ja się modle w kościele , czy w domu nie ma żadnego znaczenia. Tak i pismo Święte i sami księża mówią że Bóg jest wszędzie. Zadko można spotkać kapłana z powołania. Ci obecni to tak jak mu zwyczajni pracownicy, oni wykonują poprostu swój zawód. Po śmierci Maćka próbowałem rozmawiać z kilkoma. Niczego się nie dowiedziałem więcej niż sam wiedziałem, Nie umieli ze mną porozmawiać tak jakby wymagało od nich ich posłannictwo. Dużo pytań mało odpowiedzi. Ale miło byłem zaskoczony, kiedy to będąc w październiku zeszłego roku w Loretto w czsie spowiedzi zakonnik sam zszedł na tematmnie nurtujący. porozmawiał jak ktoś kto żeczywiście jest kapłanem z powołania i wierzy w to co robi.Byłem naprawdę podbudowany. Ale jeden na tysiąc. Macie racje nie należy potępiać tej dolores,może robi to w dobrej wierze. Ale ja uważam ze ona nie wie co czyni. Tylko ktoś kto stracił bliską osobę, dziecko to wie co to znaczy ból, cierpienie i życie z tym wszystkim. Pozdrawiam serdecznie Dla naszych aniołków (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) Zbyszek - tata Ś.P. Macieja (*14.02.1988 +15.07.2006 )
|