Marto ! Podjęłam taką decyzję bo prowokuje agresywne wypowiedzi i ta agresja skupia się też na Tobie i Ty przepraszasz ,choć nie masz powodu .Uznałam więc ,że lepiej się nie odzywać . Jedni ludzie jak mają wątpliwości co do intencji , to proszą o wyjaśnienia , inni krzyczą i tupią , przyjmując ,że wszyscy chcą im dokopać .Popatrz w jakich czasach żyjemy ,właściwie „wygrać” można tylko jak się dużo i głośno krzyczy ,a ja nie znoszę agresji , boje się jej i nie chcę tak walczyć na pięści i decybele. Ja mam argumenty , nie muszę krzyczeć ,pozostawiam wybór ,bo tak jest uczciwie ,ale nam też prawo do własnego zdania .Łagodzisz sytuacje które ja mimowolnie prowokuje, nie na tym miała polegać moja obecność tutaj . Jeśli udało mi się pomóc Ci ;-))) to jedna z najlepszych wiadomości od długiego czasu. Gdybyś wiedziała o mnie więcej , to nie przyszło by ci do głowy ,że mogę chcieć kogokolwiek ukarać ,Jesteśmy z mężem totalnie nieprzystosowani do dzisiejszego świata i wyciągamy rękę do ludzi którzy nawet kiedyś nas pogryźli , jeśli znajdą się w potrzebie , taki feler w psychice . Zostaję więc ,jeśli nie masz nic przeciwko temu , kiedy poczujesz taką potrzebę , będę tu , na wyciągniecie ręki . Jeśli by Ci się chciał i mogła byś coś dla mnie zrobić :-) to proszę zastanów się , co chciałby Piotruś ,żebyś jutro robiła ?i jeśli znajdziesz siłę to spróbuj choć troszkę to zrobić , choć przez chwilę . I jeśli zechcesz to mi o tym napisz :-) Przytulam bardzo mocno Keffika ps. dla ciebie :-)
http://galeria.interia.pl/praca,w_id,442834,bez+tytu%B3u,,sort,,t_id,0,s_id,0
|