MAMO PIOTRUSIA -moja 5 miesięcy od smierci mojej 7 -letniej córeczki Moni fakt troche się zmienia, ale wciąz o niej myślę, wciąz jestesm na hustawce nastrojów- raz nie chcę sie poddac i walczyc jak walczyłam o nia dla niej a innym razem chcę umrzećbo tylko tak mogę byc z Nią ... Moja ćóreczka poszła spac jak każdego dnia z tymże ze tego jednego juz nie otowrzyła oczek........ i nie potrafię tego zrozumiećczuję bunt wciekłośc i brak sensu w tym co się stałoa pytania dlaczego stram sobie nie stawaić, choć i tak pada wciąż - mysle, ze nie ma odpoiwedzi na te pytanie, byłam tuz obok i nic mnie nie tknęło......... bardzo ciężko z tym zyć, dla Moni Piotrusia i wszystkich Aniołków [*****]
|