Nie w tym rzecz ,czy rozważałam możliwość aborcji , a w tym ,że w jaki sposób moje dziecko zdecydowało za mnie, jego ingerencja w moje życie zanim jeszcze zaczęłam się nad tym zastanawiać jest tu istotna ,kochałam go zanim jeszcze pojawiły się pierwsze objawy ciąży ,to właśnie było w nim wyjątkowe ,a wybór, wybór mamy zawsze ,kwestia czy go dokonujemy ,nie robiłam bilansu zysków i strat , przeorganizowałm swoje życie ,tak by mógł bezpiecznie przyjść na świat , Pan Bóg miał inne plany . pozdrawiam Keffika
|