ja miałam mojegosyna 15 lat 15 cudownych lat iurodziłam go jak miałam 17 lat i nigdy przenigdy nie przyszło mi do głowy że mogło by go niebyć .od pierwszych chwil życia kochałam i kocham go nad życie zawsze byłam z niego dumna i jestem do dzisiaj i zawsze będę i dziękuję Bogu że mogłam go wychować na dobrego człowieka że dał mi tyle szcześcia tyle radości tylko Panie Boże czemu tak krótko.........moje ty szczęście gdzie jesteś(*****************) pozdrawiam .Zbyszku ja mieszkam niedaleko władysławowa słyszałam o tym strasznym wypadku z twoim Maciusiem mój szymuś odszedł 2 lipca puma