No tak,a ja sie nie przywitalam,tylko zabralam sie za odpisywanie,wybaczcie.Moja Corcia miala 14 lat,zginela tragicznie...17 stycznia 2006 roku bylam w pracy,gdy wrocilam Jej juz nie bylo...Tego dnia urzadzila sobie impreze,na ktorej krolowala trawka,do dzisiaj nie wiem dlaczego wyszla na balkon...Wiem ze bylo Jej slabo,miala mdlosci....Wypadla z 10 pietra...To tyle,wiecej nie dam rady napisac,przepraszam.....
|