Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... | Hits: 166 |
|
Katarina,83  
17-05-2016 18:40 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Mnie dobijało siedzenie w domu, tylko myślałam i płakałam. A tak przynajmniej na 8 godzin mam zajęte myśli. Na zwolnieniu byłam nie całe dwa tygodnie. A powiedzcie mi dziewczyny jak wasi mężowie/partnerzy to znoszą?Mój bardzo racjonalnie podszedł do tematu. Skupił się na mnie, uważa że nie ma sensu roztrząsać tej tragedii. Tak musiało być i koniec. Ja nie potrafię, cały czas myślę... w tym tygodniu 19.05 byliśmy umówieni na pierwsze badanie prenatalne... a pozostaje kontrola czy wszystko jest ok....
|
|
|
Temat |
Autor |
Data |
|
Umarło, zanim zaczęło żyć... |
Katarina,83 |
04-05-2016 13:12 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
zuzia777 |
04-05-2016 20:46 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
MartusiaJ |
12-05-2016 19:11 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
zuzia777 |
12-05-2016 20:30 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
Katarina,83 |
14-05-2016 13:23 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
zuzia777 |
14-05-2016 18:05 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
MartusiaJ |
15-05-2016 17:27 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
zuzia777 |
15-05-2016 20:04 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
MartusiaJ |
16-05-2016 17:35 |
|
Re: Umarło, zanim zaczęło żyć... |
Katarina,83 |
17-05-2016 18:40 |
:: w górę ::
|