Ja tez najchetniej bym nie swietowala, jak dla mnie lepiej by bylo jakby to byl normalny weekend. Tyle ze swieta zawsze byly u nas w domu. Nie chce juz robic tego mojej mamie, pozostali nie bardzo rozumieja ze od 7 tygodni rozpaczam. Na te pare godzin zacisne zeby, ale nie zamierzam isc do kosciola z koszyczkiem w godzinach szczytu, gdzie milion malych dzieci... pojde o swicie i sama najwyzej poswiece. Dla mnie to nie beda swieta.
|