Niesamowity... Łzy jak grochy bo ja też sobie pomyślałam, że to mój Synek pisze do mnie. Wiem, że muszę być silna ale to takie trudne... Ale ostatnio dostałam znak od mojego Aniołka, że pomoże swojemu rodzeństwu przyjść na świat. Że pomimo że będzie trudno, to wszystko skończy sie dobrze. Wierzę w to!
|