W sprawie lokalu na Cichej nie dostałam odpowiedzi - myślę, że przeor gdzieś wybył. Pozostaje łono natury. Malta może być - tylko pomyślmy o w miarę spokojnym miejscu. Proponuję wziąć kocyk, coś do picia. Może gdzies po drugiej stronie, vis a vis toru saneczkowego - tam mniej ludzi?