Barawo Agnieszko...pomysł przedni...nawet ja babcia się załapię...no i tu byłby problem jeśli by miała ta majówka być bez dieci...no bo z kim te dzieci by zostały jakaś jeszcze babcia czy inni chcieli by dołączyć???...wyrozumiałość i takt potrzebne od zaraz :-)))...ja delikatnie podpowiadam ,że dzieci to własnie wizytówka słońca na nadzieję lepszego jutra...pozdrawiam serdecznie... Danusia