Cieszę się Basiu z inicjatywy - ja niestety czasowo nie dałam rady zorganizować spotkanka w marcu. Również jestem chętna, tyle tylko że najbliższy wolny termin jeśli chodzi o weekend mam 17-go kwietnia. Chyba że jakoś w tygodniu - wtedy prędzej :) Acha! No i u mnie leci 33 tydz. Oprócz tego, że czuję się dobrze mam świadomość, że mogę się w każdej chwili "wysypać" :)) i po prostu nie dotrzeć :) p.s. mam też wolny najbliższy piątek - ale to jeszcze marzec...
Pozdrawiam, Agnieszka - mama Julci (*+ 14.07.2006, 41 tydz.) i Syneczka - 33 tydz. Agnieszka mama Julki (*+ 41 tydz.), Pawełka (2 latka), Janka (*+ 11 tydz.) i jeszcze Kogoś - grudzień 2010
|