Beata! Jeśli mogę coś zasugerować: nie wiem czy dobrze Ci zrobi spotkanie z mamami po stracie (zwłaszcza jeśli będą nowe mamy, i nowe historie). Nie wiem też czy mamom po stracie nie będzie przeszkadzać obecność kobiet w ciąży...Ja z tego właśnie powodu nie pojawiłam się na spotkaniu listopadowym, a teraz to już w ogóle, bo brzuszek juz mam duży i widoczny. Poważnie myślę o zorganizowaniu w najbliższym czasie spotkania dla mam w ciąży po stracie. Chyba dobrze nam to zrobi. Wyżalimy się - ja też mam schizy... Co Ty na to? Oczywiście mamy mające już ziemskie dzieci też są mile widziane, Zorka!
Pozdrawiam, Agnieszka - mama Julci (ur. martwo w 41 tyg.) i Syneczka - 25 tydz. Agnieszka mama Julki (*+ 41 tydz.), Pawełka (2 latka), Janka (*+ 11 tydz.) i jeszcze Kogoś - grudzień 2010