AsiaMisiaF napisał(a): > Ja też chcę zapalić światełko za swoje dzieci i nie wiem jak to zrobić. Czy to jest dostępne dla bardziej "wtajemniczonych" skoro kilka osób o to pyta i nikt nie odpowiada? Proszę... już dawno te światełka powinny płonąć
------- Asiu, Osoba, która "zapala" światełka na stronie, czyli Natkaszczerbatka udzieliła odpowiedzi w lutym. Czy wg Ciebie jest potrzeba, aby odpowiadać w ten sam sposób co kilka miesięcy?
Zwróć uwagę na to, że obecnie trwa zamiana strony Dlaczego na nową stronę, Natka jest mocno zaangażowania w robienie "przekładki" tekstów, a jest tego ogromnie dużo. Praca ta jest bardzo pracochłonna. Dodaktowo, zrobiła ostatnio podstronę ze zdjęciami zmarłych dzieci. Przecież to nie robi się samo i potrzeba na to dużo czasu i energii.
Natka, jak prawie wszyscy ze strony, ma pracę i życie rodzinne.
Nie pisz, proszę, że coś POWINNO być zrobione (zapalone), bo Natka robi naprawdę dużo, ale w czasie wolnym, którego wszyscy mamy zby mało.
ewa --------------- http://www.wady-dloni.org.pl/
|