Odpowiem tak: nie jest zabronione przyjście z mężem oczywiście. Jakoś tak jednak samo wychodzi, ze na dwóch ostatnich spotkaniach, na których byłam, nie było żadnego pana. Dlaczego? Nie wiem, być moze nie każdemu odpowiada towarzystwo zapłakanych pań? A moze dlatego, że w babskim gronie inaczej się toczą rozmowy? Ale jeśli doda Ci to otuchy, a Twój mąż nie będzie się krępował - przyjdz z mężem. p.s. za to po spotkaniu wielu panów odbiera swoje panie samochodem ;))
Pozdrawiam, Agnieszka Agnieszka mama Julki (*+ 41 tydz.), Pawełka (2 latka), Janka (*+ 11 tydz.) i jeszcze Kogoś - grudzień 2010
|